Wymiar sprawiedliwości opiera się na fundamentalnym założeniu, że osoby sprawujące funkcje publiczne – zwłaszcza władze ścigania – działają w sposób bezstronny, profesjonalny i w pełni zdolny do oceny sytuacji procesowej. Wymóg ten dotyczy w szczególności prokuratorów, którym powierzono istotne kompetencje w zakresie kierowania postępowaniami karnymi, formułowania zarzutów, wnioskowania o środki zapobiegawcze, a także decydowania o losach podejrzanych w kluczowych fazach postępowania przygotowawczego.
W tym kontekście pojawia się pytanie: jakie są skutki procesowe sytuacji, w której prokurator wykonuje czynności służbowe w stanie nietrzeźwości? Czy takie działanie automatycznie prowadzi do nieważności dokonanych czynności? A może brak twardych dowodów na stan nietrzeźwości powoduje, że nawet rażąco nieprofesjonalne zachowanie nie wywołuje żadnych skutków prawnych?

Obowiązki prokuratora w kontekście stanu trzeźwości
Zarówno ustawodawstwo, jak i standardy etyczne przewidują jednoznaczne wymogi co do stanu psychofizycznego prokuratora wykonującego czynności służbowe. Zgodnie z art. 75 ust. 1 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. – Prawo o prokuraturze, prokurator powinien postępować w sposób nienaruszający powagi urzędu oraz godności sprawowanej funkcji. Obejmuje to również obowiązek zachowania trzeźwości i pełnej zdolności do oceny sytuacji procesowej, ponieważ działania prokuratora mogą bezpośrednio wpływać na prawa i wolności obywatelskie jednostki.
Stan nietrzeźwości u prokuratora nie tylko narusza zasady etyki zawodowej (Kodeks Etyki Prokuratora, § 6 i § 7), ale może stanowić podstawę do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, a w skrajnych przypadkach – również karnego. Zgodnie z art. 231 Kodeksu karnego, funkcjonariusz publiczny, który przekracza swoje uprawnienia lub nie dopełnia obowiązków, działając na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, może podlegać odpowiedzialności karnej.
Z punktu widzenia praktyki postępowań karnych, stan nietrzeźwości powinien bezwzględnie wyłączać możliwość podejmowania jakichkolwiek decyzji procesowych – w szczególności tak doniosłych jak przedstawienie zarzutów, podpisanie wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania, czy przeprowadzenie przesłuchania. Wszelkie takie czynności wymagają bowiem nie tylko wiedzy prawniczej, ale i zdolności oceny materiału dowodowego, oceny ryzyka procesowego oraz wrażliwości na gwarancje procesowe podejrzanego.
Co więcej, kierownik jednostki organizacyjnej prokuratury ma obowiązek niedopuszczenia do czynności służbowych prokuratora znajdującego się w stanie wskazującym na spożycie alkoholu. Brak reakcji na taką sytuację może prowadzić do odpowiedzialności przełożonych – zarówno służbowej, jak i potencjalnie karnej – za dopuszczenie osoby niezdolnej do pracy do czynności służbowych mogących wywołać skutki prawne.
Nietrzeźwość a ważność czynności procesowych
W polskim procesie karnym obowiązuje zasada legalności i formalizmu czynności procesowych, zwłaszcza gdy dotyczą one praw i wolności jednostki. Kluczowe pytanie brzmi: czy czynności dokonane przez prokuratora znajdującego się w stanie nietrzeźwości są z mocy prawa nieważne?
Zgodnie z art. 439 § 1 pkt 2 Kodeksu postępowania karnego (k.p.k.), zachodzi bezwzględna przyczyna odwoławcza, jeżeli w składzie sądu lub w działaniu organu procesowego uczestniczyła osoba nieuprawniona. Jeśli stan nietrzeźwości prokuratora doprowadził do jego faktycznej niezdolności do wykonywania czynności, może to zostać potraktowane jako sytuacja, w której „nie uczestniczyła osoba uprawniona”, ponieważ wymaga się nie tylko formalnego, ale i faktycznego uprawnienia do działania w imieniu organu.
W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się, że czynności procesowe muszą być wykonywane przez osobę zdolną do kierowania przebiegiem postępowania – co obejmuje nie tylko kompetencje formalne, ale i zdolność do świadomego i racjonalnego działania. Nietrzeźwość może prowadzić do zakwestionowania tej zdolności, a co za tym idzie – do podważenia skuteczności podejmowanych czynności procesowych. Szczególnie dotyczy to:
- przesłuchania podejrzanego (art. 300 i n. k.p.k.),
- ogłoszenia postanowienia o przedstawieniu zarzutów (art. 313 k.p.k.),
- podpisania i skierowania wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania (art. 249 i n. k.p.k.).
Wadliwość takich czynności może rodzić poważne skutki procesowe – włącznie z koniecznością ich powtórzenia, a w przypadku zastosowania środka zapobiegawczego – z koniecznością jego uchylenia. Należy jednak zaznaczyć, że nietrzeźwość nie została explicite wskazana jako bezwzględna przyczyna nieważności – musi być zatem wykazana i oceniona w konkretnym kontekście sprawy. Sam fakt bycia „nietrzeźwym” nie przesądza jeszcze o nieważności czynności, ale jej stwierdzenie może stanowić podstawę do podniesienia zarzutu naruszenia prawa do rzetelnego procesu (art. 6 EKPC, art. 16 § 1 k.p.k.).
Problem dowodowy – jak udowodnić stan nietrzeźwości organu procesowego?
Choć nietrzeźwość prokuratora może skutkować poważnymi konsekwencjami procesowymi, ich uruchomienie wymaga uprzedniego wykazania, że organ działał w takim stanie w chwili wykonywania czynności. To właśnie w tej sferze pojawia się największy problem praktyczny – jak skutecznie udowodnić nietrzeźwość organu procesowego, zwłaszcza w warunkach, gdy odpowiednie narzędzia (np. alkomat) okazują się niesprawne, a instytucje nie dokumentują należycie podejrzenia nieprawidłowości?
W świetle zasad ogólnych postępowania karnego, ciężar dowodu spoczywa na tym, kto wywodzi skutki prawne z określonego faktu (art. 6 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k.). Strona, która kwestionuje ważność czynności dokonanych przez prokuratora, musi zatem wskazać dowody na to, że prokurator był nietrzeźwy i że stan ten wpływał na jego zdolność do działania w ramach postępowania.
Typowe źródła dowodowe mogą obejmować:
- wyniki badania alkomatem lub badania krwi – pod warunkiem, że zostały przeprowadzone bezpośrednio po zdarzeniu, a urządzenia działały prawidłowo;
- zeznania świadków (np. innych funkcjonariuszy, podejrzanego, obrońcy, sekretariatu jednostki) – dotyczące zachowania, mowy, koordynacji ruchowej prokuratora;
- nagrania monitoringu z jednostki prokuratury lub z miejsca przesłuchania;
- notatki służbowe lub ich brak, które mogłyby świadczyć o próbie ukrycia incydentu.
W przypadku opisywanym w punkcie wstępnym – gdzie „sąd nie mógł z całą pewnością ustalić, czy stan nietrzeźwości wystąpił, ponieważ przyrząd do badania był niesprawny” – pojawia się klasyczny problem luki dowodowej. Brak danych pomiarowych nie musi jednoznacznie przesądzać o tym, że stan nietrzeźwości nie wystąpił, ale z punktu widzenia sądu orzekającego problematyczne staje się przekroczenie progu dowodowego – poziomu pewności wystarczającego do zakwestionowania ważności czynności.
To prowadzi do sytuacji, w której formalna legalność działań zostaje utrzymana nie dlatego, że były one prawidłowe, lecz dlatego, że nie da się w sposób niebudzący wątpliwości wykazać ich wadliwości. W ten sposób brak należytej dokumentacji i zawodność mechanizmów kontrolnych chroni wadliwe postępowanie przed konsekwencjami prawnymi.
Skutki procesowe – co, jeśli nietrzeźwości nie uda się jednoznacznie wykazać?
Sytuacja, w której istnieją uzasadnione podejrzenia, że prokurator przystąpił do czynności procesowych w stanie nietrzeźwości, ale brak jest niepodważalnych dowodów potwierdzających ten stan, rodzi istotne komplikacje prawne i praktyczne. Kluczową konsekwencją takiej luki dowodowej jest utrzymanie w mocy czynności, które mogły zostać dokonane z rażącym naruszeniem standardów postępowania – wyłącznie z uwagi na niemożność wykazania ich wadliwości.
W orzecznictwie sądów karnych przyjmuje się, że sama możliwość nieprawidłowości nie jest wystarczająca do uznania czynności za nieważną lub bezskuteczną – musi ona zostać wykazana w sposób pozwalający na przekroczenie progu dowodowego. Sąd, rozstrzygając o zarzucie wadliwości, nie może opierać się na przypuszczeniach, domysłach czy nawet „ogólnym przekonaniu” co do wiarygodności podejrzeń. W efekcie, w przypadku wątpliwości, działa zasada domniemania prawidłowości czynności organów procesowych.
Dla strony postępowania – zwłaszcza dla obrony – taka sytuacja może oznaczać realne ograniczenie możliwości skutecznego podważania legalności działań prokuratury, nawet gdy z okoliczności wynika, że były one rażąco niewłaściwe. Pojawia się również pytanie o ewentualne naruszenie prawa do rzetelnego procesu, gwarantowanego zarówno przez Konstytucję RP (art. 45 ust. 1), jak i Europejską Konwencję Praw Człowieka (art. 6 ust. 1 EKPC).
Praktyczne skutki procesowe obejmują m.in.:
- utrzymanie w mocy postanowień o przedstawieniu zarzutów, mimo możliwej wadliwości;
- nieuwzględnienie zarzutu naruszenia prawa do obrony z uwagi na udział nietrzeźwego prokuratora;
- oddalenie wniosków o wznowienie postępowania lub uchylenie tymczasowego aresztu – jeśli nietrzeźwości nie uda się wykazać;
- zatarcie po stronie obrony dowodowego śladu wadliwości – zwłaszcza w sytuacji, gdy narzędzia diagnostyczne (alkomat, badanie krwi) nie zostały użyte lub były niesprawne.
Takie rozstrzygnięcia mogą rodzić uzasadniony zarzut instrumentalnego traktowania formalizmu proceduralnego, który w praktyce staje się zasłoną dla poważnych naruszeń etycznych i gwarancyjnych.
Przedstawiona analiza prowadzi do wniosku, że nietrzeźwość prokuratora dokonującego czynności procesowych stanowi poważne zagrożenie dla prawidłowości postępowania karnego i może naruszać fundamentalne gwarancje procesowe, w tym prawo do rzetelnego procesu oraz zasadę legalizmu. Mimo to, obowiązujące regulacje nie zapewniają wystarczających narzędzi pozwalających na szybkie i skuteczne reagowanie na tego rodzaju przypadki.
Z jednej strony, prokurator działający w stanie nietrzeźwości powinien zostać automatycznie odsunięty od czynności służbowych, a dokonane przez niego działania – co do zasady – powinny podlegać weryfikacji pod kątem ważności. Z drugiej strony, jeśli brak jest dowodów potwierdzających jego stan psychofizyczny w momencie podejmowania czynności, mechanizmy procesowe okazują się niewystarczające, by przeciwdziałać skutkom możliwych nadużyć.
W związku z powyższym warto rozważyć następujące postulaty de lege ferenda:
- Wprowadzenie obowiązkowego protokołowania stanu trzeźwości organów prowadzących czynności procesowe w przypadkach, gdy pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości co do ich zdolności do działania (np. na wniosek strony, obrońcy, innego funkcjonariusza).
- Nałożenie na kierowników jednostek obowiązku natychmiastowego odnotowania i sprawdzenia podejrzenia nietrzeźwości prokuratora, z możliwością przeprowadzenia niezależnego badania (np. przez policję lub inspekcję wewnętrzną).
- Ustanowienie domniemania wadliwości czynności procesowej, jeżeli organ odmawia badania trzeźwości lub dochodzi do jego uniemożliwienia (np. przez brak lub niesprawność sprzętu).
- Wprowadzenie wyraźnej przesłanki nieważności czynności procesowych dokonanych przez funkcjonariusza publicznego będącego w stanie nietrzeźwości, analogicznie do udziału osoby nieuprawnionej.
- Zwiększenie roli sądowej kontroli nad czynnościami postępowania przygotowawczego, w szczególności w sprawach dotyczących izolacyjnych środków zapobiegawczych – gdzie ryzyko nadużyć jest szczególnie wysokie.
W realiach praktyki wymiaru sprawiedliwości – w których stroną domagającą się weryfikacji działań organów często jest obywatel pozbawiony narzędzi dowodowych – odpowiedzialność za zapewnienie transparentności i legalności postępowania spoczywa przede wszystkim na instytucjach państwowych. Bez ich rzeczywistego zaangażowania nie sposób mówić o rzetelnym procesie karnym.
Jeśli znalazłeś się w sytuacji, w której masz uzasadnione wątpliwości co do prawidłowości działań prokuratury – zwłaszcza gdy istnieją podejrzenia, że czynności procesowe mogły być przeprowadzone przez organ w stanie nietrzeźwości – warto niezwłocznie skonsultować się z doświadczonym pełnomocnikiem. Kancelaria Adwokaci Warszawa oferuje profesjonalną pomoc prawną w sprawach wymagających natychmiastowego działania, w tym analizę legalności działań organów ścigania, ocenę możliwości podważenia ważności czynności procesowych oraz ochronę Twoich praw w postępowaniu karnym. Skontaktuj się z nami – działamy szybko, dyskretnie i skutecznie.
Autor: Bruno Antoni Ewertyński
Korekta: ChatGPT
Grafkia: Pixabay.com